Jeżeli zastanawiasz się nad włączeniem tego rozszerzenia do swoich reklam Google Ads to daj sobie moment. Rozszerzenia połączeń – brzmi pięknie, wydaje się logicznie… wygląda i działa okropnie.
Numer telefonu w reklamie kiedyś
Jeszcze przed wprowadzeniem rozszerzeń połączeń jedną ze znanych praktyk było wpisywanie numeru telefonu w treść reklamy. Pominę już z jakich, lepszych i gorszych, powodów to robiono. Ogólnie rzecz biorąc nawet to działało. Ba! W helpie Google Google Ads można było znaleźć tę taktykę jako best practice! Zazwyczaj tego typu reklamy wyglądały następująco:
Rozszerzenia telefoniczne mają swoją historię – w pewnym momencie były nawet aktywnym linkiem w wyszukiwarce.
Dodawało to reklamie atrakcyjności. Był sens je dodawać mimo, że z urządzenia laptop/komputer stacjonarny w większości przypadków nie dało się zadzwonić (nie mówię tutaj o heavy userach skypowych).
Rozszerzenia połączeń dziś
Kilka miesięcy temu rozszerzenia telefoniczne zostały poszerzone wraz z wprowadzeniem Enhanced Campaigns. Od tego momentu Google zabrania dodawania numeru telefonu w treści reklamy tekstowej. Od lipca będą te reklamy odrzucane.
Tak, kiedyś to było best practice – teraz będą je odrzucać. Ehh Google.
Aktualnie rozszerzenia połączeń na (urządzeniach typu komputer stacjonarny/laptop) są po prostu nieatrakcyjne. Jest to niemrawy ciąg cyfr obok tytułu reklamy.
Teraz dla reklam w top 3 (jeżeli tekst przekroczy pewną barierę jakości) tytuł wydłuża się o pierwszą linijkę opisu lub wyświetlany adres URL. Biorąc to pod uwagę świadome zrezygnowanie z tego na rzecz rozszerzenia telefonicznego wizualnie pogarsza reklamę i może okazać się niezbyt dobrym dealem w kontekście CTR’u. Dzieje się to w szczególności w przypadku bardzo nasyconych reklamami SERPach. W dobie gdzie wszyscy reklamodawcy z top 3 prześcigają się w pomysłach jak przedłużyć tytuł i to przedłużenie jeszcze pogrubić nieatrakcyjny ciąg cyfr sprawia, że nasz CTR jest niższy od konkurencji.
Szczerze powiedziawszy spodziewałam się czegoś lepszego. Przynajmniej dodania jakiejś małej grafiki słuchawki obok…
Jedyny scenariusz kiedy takie rozszerzenie może uatrakcyjnić reklamę to w przypadku zainstalowanego dodatku Skype – click to call w przeglądarce.
Z drugiej jednak strony widzę tych add-onów coraz mniej. Chyba przestali je tak agresywnie promować. Zatem w kontekście ich coraz mniejsze skali nie odnotujemy szczególnie zauważalnych wyników.
Jeżeli nam bardzo zależy na umieszczeniu numeru telefonu w tekście bez zastosowania rozszerzenia pamiętajmy o tym, że w wyświetlanym URLu już takich restrykcji nie ma. Można je zatem swobodnie dodać po slashu bądź w sub-domenie. Jeżeli to tylko ma sens.
Rozszerzenie dla urządzeń mobilnych
Oczywiście powyższe już nie dotyczy rozszerzeń w przypadku urządzeń mobilnych. Wyglądają one o niebo lepiej i są funkcjonalne. Wyświetlają się poniżej reklamy w formie linku z grafiką telefonu. W przypadku reklam ustawionych tylko z numerem telefonu – po kliknięciu w tytuł otwiera nam się aplikacja telefonu w danym modelu urządzenia przenośnego.
Telefoniczne rozszerzenia mobilne są zrobione dobrze i faktycznie dobrze działają.
Rozszerzenia telefoniczne dla komputerów stacjonarnych i laptopów są dużym rozczarowaniem. Być może presja aby wypuścić update Google Ads z kampaniami rozszerzonymi sprawił, że ten produkt nie był do końca dopracowany.